Oświadczenie
z dnia 2 września 2019 r. Stowarzyszenia Romów w Polsce
w sprawie zagłady Romów w czasie II wojny światowej
W dniu 26 sierpnia 2019 r. ukazał się w Gazecie Wyborczej artykuł „Porajmos, czyli Pożeranie” autorstwa Pawła Smoleńskiego.
Autor poruszył w artykule powszechny problem braku wiedzy o zagładzie Romów przez niemieckich ludobójców. Zwrócił uwagę także na stygmatyzowanie Romów w czasach współczesnych. Pisze on: „Zagłada Romów nazywa się Porajmos – Pożeranie (Pochłonięcie). Przez lata była marginalizowanym fragmentem nazistowskiego ludobójstwa, choć Romowie ginęli w całej poddanej Hitlerowi Europie, od Rumunii, Chorwacji, przez Czechy, Słowację, Polskę po Niemcy. Nie policzono nawet ofiar: przypuszcza się, że zginęło nawet 600 tysięcy.” i dalej: „Szczęśliwie nauka, której podobno służyli Robert Ritter i Eva Justin (hitlerowscy psychiatrzy z Zakładu Badania Higieny Rasowej), także za sprawą Porajmos, wyrzuciła na śmietnik teorię o wyższości ras, eugenikę i tym podobne brednie sprowadzające na świat zbrodnie i cierpienie. Z czego rozum ludzki nie wyciągnął już tak wielu nauk. Nadal wielbimy segregacje ludzi na sorty lepsze i gorsze. I bardzo nie podoba się nam, kiedy mniejszości np. Romowie, słusznie postulują, żeby ich status był taki sam jak innych.”
Podsumowując stwierdził, iż zapominamy, że w kacecie Rom nie różnił się niczym od innych, poza tym, że miał na pasiaku odwrócony trójkąt w kolorze brązowym - również od Polaków oznaczonych trójkątem z literą P
Nie sposób nie zgodzić się z tak postawionymi tezami.
Po pierwsze: Na temat eksterminacji Romów w okresie II wojny światowej latami mówiło się niewiele. Dopiero w ostatnim czasie prawda na temat tragicznych losów Romów zaczęła docierać do Polaków oraz społeczności międzynarodowej.
Tymczasem naród romski pod względem liczebności ofiar w stosunku do populacji poniósł największe straty. Szacuje się, że w wyniku prześladowań i terroru w latach funkcjonowania III Rzeszy zamordowano połowę wszystkich Romów zamieszkujących Niemcy i tereny przez nie okupowane. Romowie byli mordowani wszędzie gdzie oprawcom udało się ich sięgnąć – w gettach, obozach zagłady (tylko w Auschwitz-Birkenau – 21 tysięcy osób), w lasach, czy trasach przemieszczania się taborów.
Po drugie: Tegoroczne uroczystości Europejskiego Dnia Pamięci o Holokauście Romów organizowane od 26 lat przez nasze Stowarzyszenie na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau potwierdziło potrzebę ciągłego edukowania społeczeństw w zakresie eksterminacji narodu romskiego okresie II wojny światowej. Potwierdził to w swoim liście skierowanym do uczestników obchodów premier Mateusz Morawiecki stwierdzając, iż „Eksterminacja Romów w czasie II wojny światowej musi znaleźć należne miejsce w świadomości naszego i kolejnych pokoleń. To kwestia sprawiedliwości wobec pomordowanych i poczucia odpowiedzialności za przyszłość. Byliśmy i jesteśmy sąsiadami, dzieliliśmy i dzielimy wspólny los. Tożsamość romska umacnia się nad Wisłą”.
Są to ważkie słowa. Oby w życiu codziennym zostały pozytywnie zweryfikowane.
Roman Kwiatkowski
Prezes Zarządu